Добрый день, меня зовут Вероника, хочу предупредить всех кто хочет поселится в этом общежитии . Это история как мой муж Александр был выселен просто на ночь: В этом хостеле работают оферисты под видом жителей, и входят в доверии живущим там рабочим,а потом бросают на деньги. И по итогу администрация хостела выселила меня чтоб их не вычислили так как работают все в месте. Это было так : пришел после работы уставший,покупался,приготовил есть и зашла хозяйка с работниками и сказала что я должен покинуть комнату,так как сейчас заезжает группа строителей, а я говорю у меня оплачено ,а они нам все равно и работники начали все убирать вещи мои выставлять пришла охрана сказала вали быстрее, собирай вещи и на вокзал ,говорили что украинцам тут не место, я попросил вызвать полицию они так и не вызвали пришлось самому вызывать. Полиция приехала искала за что меня обвинить не нашла ,улыбались смеялись над украинцами поторопили выехать и не чем не помогли и даже денег забрать не смог ,никакого закона. А выселила на ночь глядя не отдав на перед оплаченные деньги за неделю.

Witam, mam na imię Weronika, chcę ostrzec wszystkich, którzy chcą żyć w tym hostelu. To jest historia mój mąż Aleksander został eksmitowany po prostu na noc: Ten hostel pracy oferisty pod pozorem mieszkańców i są wliczone w zaufaniu żyjącej tam pracuje, a potem wyrzucać pieniądze. I po podaniu hostelu eksmitowany mi, że nie zostały one obliczone, ponieważ wszystkie prace na miejscu. To było tak: przyszedł po pracy zmęczony, kupił, przygotowane i poszły gospodyni z pracowników i powiedział, że mam wyjść z pokoju, bo teraz nazywa się grupa budowniczych, i powiem, że zapłacili za, a oni dają nam wszystko jedno, a pracownicy zaczęli usuwać wszystkie rzeczy przyszedł mój strażnik stoisko powiedział Wali szybsze, spakować rzeczy i na stacji, powiedział, że Ukraińcy nie mają tu miejsce, poprosiłem ją, aby wezwać policję, nigdy nie nazwał sam nazywa. Przyjechała policja szuka tego, co nie znalazłem oskarżony uśmiechnął się śmiał się Ukraińcy pospiesznie iść i nic nie pomogło, a nawet odebrać pieniądze nie mógł, nie ma prawa. Eksmitowany w nocy, patrząc na nie dawanie pieniędzy zapłacił za tydzień.